Tak kochali sławni [W najnowszym TN]
Data publikacji: 2019-02-14, Data modyfikacji: 2019-02-14
Dawne historie miłosne mają nieprzemijający urok. Szczególnie jeśli ich bohaterami są osoby powszechnie znane – albo ze swoich wyjątkowych dokonań, albo z racji rodzinnej przynależności do krajowej elity. Po latach patrzymy na nie z dystansem, nawet jeśli są z gatunku tych, które w swoim czasie zaliczano do kategorii skandalu. W dniu walentynek przypominamy kilka mniej lub bardziej znanych opowieści o tym jak kochali wielcy ludzie. Wszystkie są prawdziwe i wszystkie wiążą się z naszym regionem.
W 1853 roku w Węgleszynie pod Jędrzejowem, na zachodnich rubieżach dzisiejszego województwa świętokrzyskiego, w XIV-wiecznym, gotyckim kościółku św. Andrzeja, ślubną przysięgę złożyli Adolf Nekanda-Trepka i Tekla z Katerlów. Panna młoda była rodzoną siostrą matki Stefana Żeromskiego i została później chrzestną pisarza. Od 1872 roku, przez następnych 30 lat, Trepkowie gospodarowali w majątku Chobrzany, zakupionym od Aleksandra i Walentego Jabłońskich. To do nich głównie i do ich dzieci przyjeżdżał często w sandomierskie strony autor „Przedwiośnia”.
Chobrzany były w tym czasie wioską liczącą niespełna 200 mieszkańców. Parę kroków od parafialnego kościoła stał dwór: „słomą kryty, niski, prosty tylko, a biały, a widać go z daleka”. Tak pisał o nim Stefan Żeromski we wrześniu 1888 roku, kiedy gościł u wujostwa przez ponad miesiąc. Nie był to jego pierwszy pobyt w podsandomierskiej wiosce. Zawitał tu wcześniej, zimą 1884 roku, parę tygodni po śmierci swego ojca – Wincentego. Pod datą 4 stycznia 1884 roku odnotował młody Żeromski swój pobyt u Józefa Trepki i jego żony Michaliny gospodarujących we wspomnianych Pęcławicach. Odnowił wówczas swoją znajomość z Michaliną, która z czasem zmieniła się w głęboką zażyłość i coś na kształt romansu – romansu dodajmy bardzo dziwnego. W dzienniku pisarza kilkakrotnie pojawiają się szczegóły mocno intymnych sytuacji… (rs)
Więcej w papierowym i elektronicznym wydaniu „TN”.
KUP e-TN:
Pełna treść wiadomości na: tyna.info.pl/?p=41510
tyna.info.pl, Źródło artykułu: tyna.info.pl