Miejski portal informacyjny:
Staszów, Bogoria, Łubnice, Oleśnica, Osiek

Jak co roku przygotowaliśmy dla Was noworoczną samorządową szopkę. Narrator Jak od lat wielu o tej porze myśl nas dopada w szarym kolorze, kolejny roczek wykreślić trzeba, i znów krok jeden bliżej do nieba. Ten na dodatek smutek dotyka, że roczny bilans się nie domyka. Czegoś nie było, chociaż być miało, miało być dużo, a wciąż jest mało. W naszym portfelu dno się odkryło, a sąsiadowi za to przybyło: jest nowy traktor i limuzyna, a na dodatek w Anglii ma syna, co na tamtejszym gruncie haruje, ojca funtami obdarowuje. I jakoś trudno ten wniosek strawić że bogatemu Bóg błogosławi. Jemu nie szkodzą życiowe burze, widocznie chody ma gdzieś na górze. Wyroki boskie – tu nie ma rady, z proboszczem też ma lepsze układy. A u nas w domu wciąż istny dramat i nawet żona ciągle ta sama. Wszak to domena naszego kraju: raz klęska suszy, raz urodzaju. W tym roku Pan Bóg zgrzytnął zębami, pobłogosławił nas owocami. I choć żart boski to, jednak głupi, kto jabłek taką obfitość kupi? Kłopotu tylko się narobiło, większość owoców na drzewach zgniło. Choć z tym już nieszczęść worek był spory, jesienią jeszcze doszły wybory.   W myśl demokracji czy z woli Nieba znowu wybraliśmy kogo trzeba. Aby na starej mapie nie błądzić, zobaczmy szybko, kto dziś gdzie rządzi…   Skoro się wiekiem szacunek mierzy, Sandomierzowi prymat należy.   Nad Sandomierzem dzień już zagościł, ogląda burmistrz swe miejskie włości. Czy zna już wszystkie ich pozytywy? Wszak z innej widzi je perspektywy. Bo – używając słownego blefu – do wczoraj jeszcze uczył wuefu, przez co, gdy taką mierzyć to skalą, mógł gimnastyczną zarządzać salą. Łatwo przeskoczył kilka pozycji, dzięki rozgrzewce oraz kondycji. Rozbieg miał lepszy, lotu technikę, w efekcie podbił miejską publikę i został z woli mieszczańskiej nacji trenerem miejskiej administracji. Odpadli wolni od władzy troski i J. Borowski, i M. Bronkowski, a także – rzecz to wręcz niesłychana – odprawił z kwitkiem nawet Szatana, któremu – jaki ten naród podły – na nic kościelne zdały się modły i posła Kwitka cny profil grecki, a nawet rządu szef, Morawiecki, co by wyborczy wieść pojedynek, na sandomierski przyjechał Rynek. Tak w kalendarzu niuans się kładzie, czas Marca przyszedł wszak w listopadzie, więc dzisiaj słychać często sentencję, że to oznacza chłodną kadencję… (baj) Więcej w papierowym i elektronicznym wydaniu „TN”. KUP e-TN (kliknij w obrazek pod spodem):  

Pełna treść wiadomości na: tyna.info.pl/?p=39235